niedziela, 20 marca 2011

Felgi aluminiowe latem

Felgi aluminiowe latem

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska



Kilka słów na temat felg aluminiowych stosowanych w tuningu samochodowym oraz stosowania alufelg latem w Polsce

Wielkimi krokami zbliża się lato. Każdy szanujący się motomaniak wie, że o każdej porze roku należy dbać o swoje auto, aby służyło nam długo, ładnie się prezentowało, a przede wszystkim było bezpieczne. Każdy użytkownik samochodu wie, że przynajmniej dwa razy w roku należy wymieniać opony w pojazdach. Ostatnio na czasie jest temat pt. felgi aluminiowe na lato.

Dobrze dobrane felgi mogą znacznie zmienić wygląd naszego samochodu. Stopień widoczności zmian zależy głównie od modelu samochodu (bo przecież ciężko wyobrazić sobie malucha z alufelgami, które kosztowałyby 3 razy więcej niż cały maluch) oraz od możliwości finansowych właściciela auta (ponieważ felgi można kupić od około 400 zł do grubo ponad 1000 zł za sztukę). Jeśli właściciel auta chce pokusić się o bardzo widoczny tuning samochodu, który od razu będzie rzucał się w oczy, można zastosować felgi o kilka rozmiarów większe, niż standardowe felgi do tego modelu samochodu. Zwykle na taką decyzję porywają się bardzo odważni panowie, którzy chcą diametralnie zmienić oblicze swojej zabawki. Najważniejszą sprawą, jeśli chodzi o wybór alufelg dla wielu motomaniaków jest wybór możliwie jak najbardziej fantazyjnego układu ramion i wzorów w alufeldze, ponieważ ważne jest, aby nasze alufelgi wyróżniały się spośród innych. W USA niepowtarzalność alufelg świadczy często o zamożności posiadacza auta i jego pozycji w społeczeństwie.

Do szerokich felg, eksperci zalecają stosowanie specjalnych opon - tzw. nisko profilowych, które są nie tylko szersze od wyposażenia fabrycznego samochodu ale mają także większą średnicę. W zależności od wskazań producenta samochodu, można dobrać opony samodzielnie lub najlepiej udać się po poradę do specjalistycznego serwisu opon. Dobry dobór opon do felgi jest bardzo ważny, ponieważ zgodnie z tym co da się zauważyć zły dobór opon może zakończyć się całkowitym zniszczeniem alufelgi, która potem do niczego już się nie nada. Niektórzy twierdzą, że główną przyczyną niszczenia się podczas lata alufelg w Polsce są nasze cudowne drogi z dziurami i wybojami, oczywiście ma to spore znaczenie, jednak główną przyczyną są właśnie źle dobrane opony do alufelgi.

Z racji tego, że felgi aluminiowe są bardziej wytrzymałe i wykonane ze stopu metali lekkich, co zapewnia lepsze prowadzenie auta to mają one ogromne zastosowanie w sportach samochodowych. Można zauważyć to u wielu polskich kierowców, którzy używają głównie alufelg.

Latem alufelgi prezentują się wspaniale w każdym samochodzie. Połysk zwłaszcza chromowanych felg połączonych z promieniami słońca to coś wspaniałego dla oczu motomaniaka, dlatego tak chętnie wielu kierowców korzysta z felg aluminiowych latem.

---

Felgi aluminiowe


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tuning, szybkie samochody i piękne kobiety.

Tuning, szybkie samochody i piękne kobiety.

Autorem artykułu jest Robert Anacki



W każdym facecie jest trochę z dziecka i mimo poważnych spraw, którymi zajmują się na co dzień, lubią zawiesić oko na sportowym samochodzie, który był ich marzeniem z czasów młodości. Co ciekawe Ci sami ludzie zaczynając zarabiać pieniądze, często wracają do swoich korzeni i pochłania ich pasja motoryzacji, szybkich samochodów i tuningu.
Kto z nas nie marzy o pokazaniu się w pięknym samochodzie, którego silnik brzmi jak filharmonia, a prowadzenie powoduje że na karku zbiera się pot? Na pewno znajdą się ludzie, którzy nie zrozumieją co tak naprawdę pasjonuje fanów szybkiej jazdy, tuningu i kręcących się wokół pięknych kobiet, ale dla prawdziwych fanów nie ma to znaczenia.

Niektórzy uważają również, że tuning wpływa negatywnie na wygląd samochodu - czy aby na pewno? Tunig Audi, czy BMW jest w zasięgu każdego z nas i może dodać charakteru pojazdom, którymi przemieszczamy się na co dzień. Zawsze możemy wydać zarobione pieniądze na kino, piwo i chipsy, ale na pewno nie da to nam takiej satysfakcji jak wzrok pięknych kobiet i zafascynowanych facetów.

Jeśli również fascynuje Cię tuning, Twoją pasją jest motoryzacja - koniecznie zajrzyj na naszą stronę i delektuj się codzienną porcją informacji ze świata szybkich samochodów.
---

FastCars.pl jest serwisem poświęconym tuningowi i sportowym samochodom. Interesuje nas wszystko co szybkie i ma cztery kółka.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Volkswagen Transporter T3

Volkswagen Transporter T3

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis



T3, Transporter, kanciak, mikrobus, bus - to zwyczajowe nazwy serii samochodów dostawczych produkcji Volkswagena z lat 1979-1990.
Samochody Volkswagen Transporter produkowane były w latach 1979-1992. Powstały jako następstwo słynnych bulików T1 i T2 i były ostatnią serią samochodów dostawczych z silnikiem z tyłu i napędem na tylną oś produkcji VW.

Produkowano ten samochód w wielu wersjach nadwoziowych, począwszy od w pełni towarowego furgonu (tzw. blaszak, 2-3 miejsca, przestrzeń towarowa z tyłu), odkrytego z paką (w wersji z jednym lub dwoma rzędami siedzeń - ten drugi znany jako doka), przez mniej lub bardziej luksusowe wersje osobowe (caravelle oferująca do 9 miejsc lub multivan z rozkładanym stolikiem i jednym rzędem foteli odwróconych tyłem do kierunku jazdy oraz kanapą, która razem z materacem w bagażniku tworzyła duże łóżko).

Model ten był przerabiany na auto kempingowe przez kilka wyspecjalizowanych firm (najbardziej popularne z Polsce są przeróbki firmy Westfalia). Wyposażano je w podnoszone dachy, które po rozłożeniu dawały 2 dodatkowe miejsca do spania osłonięte czymś w rodzaju namiotu, lub po prostu dachy wyższe, plastikowe, również z dwoma miejscami do spania. Do dziś wiele takich samochodów można jeszcze zobaczyć na drogach.

Z punktu widzenia przewozu towarów, umieszczenie silnika z tyłu nie było pomysłem najszczęśliwszym. Spowodowało to bowiem podniesienie podłogi bagażnika znacznie do góry (w końcu pod bagażnikiem jest silnik) i dlatego ten model był ostatnim z silnikiem z tyłu. Wyższa podłoga to nie tylko mniej miejsca do wykorzystania ale również większe kłopoty z załadowaniem samochodu, np. z umieszczeniem w nim cięższego ładunku. Po prostu trudno jest go podnieść na dość dużą wysokość, na której zaczyna się podłoga. Sam fakt, że podłoga nie była na jednej wysokości (z przodu była niżej, by nie marnować miejsca) powodował, że umieszczenie wewnątrz tego pojazdu ładunku było dość trudne.

Samochód ten wyposażano w silniki benzynowe i wysokoprężne, w różnych konfiguracjach. Najsłabsze były silniki 1,6D, wolnossące, z czasem pojawiły się w wersji z turbodoładowaniem i o większej pojemności (1,9D). Jeśli zaś chodzi o silniki benzynowe, najmniejszy miał pojemność 1,6 litra i był chłodzony...powietrzem. Oprócz tego był też chłodzony powietrzem o pojemności 2,0 litra (oba w konfiguracji boxer), oraz chłodzone wodą 1,9 i 2,1.

Co ciekawe, były dostępne również wersje z napędem na 4 koła, tzw. syncro, w różnych wersjach nadwoziowych. Produkowano je najdłużej ze wszystkich.

Ja w T3 zakochałem się jakiś rok temu, a od wakacji 2006 moim samochodem jest kempingowy volkswagen transporter. Jest kilka lat starszy ode mnie, bo wyprodukowano go w 1979 roku. Wyposażony w sprzęt kempingowy przez firmę Munnich jest dość nietypowy, bo rozkładany dach zajmuje tylko część dachu i miejsca do spania są tylko dwa. Oryginalnie benzyniak "na powietrze", teraz wolnossący diesel 1,6 o stosunku mocy do masy całkiem jak we fiacie 126p. Ale tym samochodem nie jeździ się szybko, nim jeździ się dostojnie. :)
---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna
DrewnoZamiastBenzyny.pl - tanie paliwa alternatywne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Urządzenia do samodzielnej diagnostyki (interfejsy i komputery diagnostyczne)

Urządzenia do samodzielnej diagnostyki (interfejsy i komputery diagnostyczne)

Autorem artykułu jest Modeus



Urządzenia do samodzielnej diagnostyki samochodów zdobywają coraz większą popularność. Szeroka oferta, dostępność i łatwa obsługa sprawiają, że użytkownicy samochodów coraz częściej decydują się na zakup własnego urządzenia diagnostycznego.

Dzisiejsze jednostki napędowe wyposażone są w bardzo skomplikowane oraz rozbudowane systemy elektroniczne. Z zasady mają one być pomocne w szybkiej i bezproblemowej diagnostyce. Niestety ze względu na ich skomplikowaną budowę często podzespoły te mylą się wykrywając rzekomy błąd, który w rzeczywistości nie istnieje. Od niedawna na rynku dostępne są interfejsy i komputery diagnostyczne, które mogą okazać się zbawiennie w przypadku częstych problemów z elektroniką samochodową oraz zdecydowanie umożliwiają zaoszczędzenie wielu pieniędzy wydanych w warsztatach. Osprzęt taki działa na zasadzie wymiany informacji komputera samochodowego z komputerem diagnostycznym (np. laptopem lub jednostką stricte diagnostyczną) poprzez port USB. Zlokalizowanie usterki zajmuje 5 minut i pozwala na postawienie bardzo precyzyjnej diagnozy. Urządzenia umożliwiają także kasowanie błędów raportowanych przez komputer oraz informacji o planowych przeglądach, czy inspekcjach olejowych. Bardziej rozbudowane jednostki pozwalają także na podgląd parametrów silnika w trakcie jego pracy, czyli jego obrotów, spalania, temperatury, ciśnienia w cylindrach i turbosprężarce czy pracy sondy lambda. Przed zakupem takiego urządzenia należy zapoznać się z takimi informacjami jak rodzaj złącza, w które wyposażony jest nasz samochód oraz jaki rodzaj interfejsu obsługuje nasz model samochodu. Obecnie najłatwiej jest zdiagnozować samochody nowe, tzn. te po roku 2004. Wynika to z faktu, że producenci dopiero w nowych autach zaczęli stosować standardowe wtyki i systemy diagnostyczne.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kontrola poziomu oleju w automatycznej skrzyni biegów

Kontrola poziomu oleju w automatycznej skrzyni biegów

Autorem artykułu jest Tom1603



Jest to bardzo ważna czynność, która ma bardzo istotny wpływ na bezawaryjną pracę automatycznej skrzyni biegów. Niestety wielu użytkowników o niej zapomina.

Bardzo trudno jest określić temperaturę oleju w automatycznej skrzyni biegów. Natomiast jest to bardzo ważna sprawa przy kontroli jego poziomu, więc można przyjąć, że olej ma właściwą temperaturę po przejechaniu około 20 km autostradą lub po około 20 minutach jazdy po mieście.
Teraz nasz samochód powinien popracować 3-5 min bez jazdy (pozycja N ) i stać poziomo. Poziom na miarce w tych warunkach powinien się zawierać między min. a max. Przy mocno nagrzanym oleju poziom może być wyższy maksymalnie o 5 mm.
Podczas dolewania oleju (uzupełniania stanu), należy dolewać go stopniowo, po około 100 ml. i kilkukrotnie sprawdzać stan. Przy czystym oleju łatwo jest źle zinterpretować wskazania na miarce. Łatwo jest też "przelać", gdyż (szczególnie w starych typach skrzyń) ilość oleju między min a max. to zaledwie 200 ml. Olej ściekający po rurce miarki potrafi również zafałszować wskazania, dlatego należy po każdym wlaniu porcji oleju sprawdzić stan dwu, a nawet trzykrotnie.

Niedobór oleju grozi właściwie szybkim zniszczeniem skrzyni. Ilość możliwych uszkodzeń jest bardzo duża. Nadmiar oleju powoduje zaś często uszkodzenia mechaniczne. Niektórzy uważają, że nadmiar nie szkodzi. Niestety, jest to mylna interpretacja.
Poziom oleju jest obliczony do możliwości pompy, tak aby mogła go w każdych warunkach zassać i doprowadzić wszędzie tam, gdzie jest potrzebny. Jeżeli oleju jest zbyt dużo to wzrasta ciśnienie, które może doprowadzić do zniszczenia uszczelnienia, bądź co gorsza jakiegoś delikatnego elementu, którego w automatach nie brakuje.

Naprawa automatycznej skrzyni biegów to z reguły spory wydatek. Zależy przede wszystkim od typu skrzyni i rodzaju uszkodzenia. W piętnastoletnich i starszych autach reanimacja automatu jest zazwyczaj nieopłacalna, gdyż często koszt naprawy przekracza wartość samochodu.

---

Tom777

http://merc-mojeauto.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Naprawa tylnej belki w samochodach marki Peugeot, Citroen i Renault

Naprawa tylnej belki w samochodach marki Peugeot, Citroen i Renault

Autorem artykułu jest Mateusz Makles



Peugeot, Citroen i Renault - opinie na ich temat są podzielone. Czy auta te mają faktycznie słabe zawieszenia? Co zrobić, gdy zaczynają się problemy ze stukaniem?

Istnieje pogląd, że auta francuskie to pojazdy, w których układ zawieszenia nie należy do najmocniejszych. Przeciwnicy Peugeota, Ranulta i Citroena twierdzą, że w życiu nie kupiliby samochodu żadnej z tych marek, bo konstrukcyjnie odbiegają pod względem wytrzymałości od produkcji niemieckiej czy japońskiej. Zwolennicy zaś uważają je za najwygodniejsze samochody, a problemy z zawieszeniem w niektórych modelach tłumaczą stanem polskich dróg. Prawda oczywiście leży gdzieś po środku.

Jedną z najczęstszych awarii w nie najnowszych już modelach francuskich marek jest uszkodzenie tylnej belki. Wszystko zaczyna się niewinnie od popiskiwania przechodzącego w trzeszczenie. Przyczyną są tu skorodowane łożyska, które stopniowo zacierają się. Do momentu, gdy nie powstaną tzw. „luzy” sytuacja jest jeszcze do opanowania, ale jeśli przegapimy odpowiedni moment, belka straci swą geometrię, a koła zaczną zapadać się do środka, powodując nawet obcieranie o nadkola. W rezultacie uszkodzeniu ulega również bieżnik na oponach.

Jak naprawić tylną belkę w Peugeocie lub Citroenie i ile kosztuje naprawa?

Regeneracja tylnej belki odbywa się poprzez naprawę gniazd łożysk igiełkowych i ułożyskowanie, przez co wraca ona do pierwotnego stanu technicznego. Zabieg taki przeprowadzić można w wyspecjalizowanym warsztacie, ponieważ nie jest to naprawa standardowa. Cena regeneracji tylnej belki dla Peugeota i Citroena wynosi 660 złotych. Możliwa jest też naprawa wysyłkowa, co znacząco ułatwia sytuację klientów mieszkających w dużej odległości od takiego warsztatu.

---

Tylna belka


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przegląd samochodów wg rankingu niezawodności DEKRA

Przegląd samochodów wg rankingu DEKRA

Autorem artykułu jest Marcin Nicram



Kupując nowy samochód warto przejrzeć rankingi niezawodności wybranego przez nas modelu. Pozwoli nam to uniknąć w przyszłości częstych wizyt w serwisach samochodowych, a co za tym idzie dużych wydatków związanych z naprawą.

Kupując nowy samochód warto przejrzeć rankingi niezawodności wybranego przez nas modelu. Pozwoli nam to uniknąć w przyszłości częstych wizyt w serwisach samochodowych, a co za tym idzie dużych wydatków związanych z naprawą.

Najpopularniejszym i najbardziej cenionym rankingiem jest ten stworzony przez niemieckich inżynierów stowarzyszenia DEKRA, którzy monitorują samochody wszystkich produkowanych masowo marek.


Mazda 626 to model, który przestał być produkowany w 2001 roku, a samochody które mają już po dziesięć i więcej lat nadal zajmują wysokie pozycje wśród aut w swojej kategorii wiekowej. Właściciele cenią ją za małe jak na jej gabaryty spalanie, dwulitrowy diesel spala tylko 5 litrów na trasie, a jego silnik bez remontu wytrzymuje około 400 tysięcy przejechanych kilometrów. Ostatnie modele są bardzo podatne na korozje, szczególnie trzeba uważać na spód auta i tylne nadkola. Należy też pilnować tylnych zacisków hamulców. W swojej klasie w raportach Dekra Mazda bez względu na przedział wiekowy plasuje się w środku stawki.


Volvo s40 to auto segmentu średniego, której jest najmniej awaryjne wśród samochodów, które przejechały od 50 000 do 100 000 kilometrów. Posiadacze tego samochodu ograniczają się jedynie do nalewania paliwa i pilnowania przeglądów okresowych. Jeżeli coś się w nich psuje do drobne rzeczy związane z elektryką wnętrza. Twarde zawieszenie użyte w s40 nie sprawdza się dobrze na polskich drogach co w połączeniu z dynamiczną jazdą może mieć wpływ na żywotność podzespołów.


Mitsubishi Lancer również nie powinno nam sprawiać dużych problemów podczas jego eksploatacji. Najczęściej wymieniać będziemy musieli klocki hamulcowe, przeważnie co 40 tysięcy kilometrów, spowodowane to może być sportową jazdą do jakiej nas ten model skłania. Kolejnym częstym mankamentem tego modelu są problemy z karoserią, którą bardzo lubi rdza. Żaden ranking nie odnotował usterek, które by zagrażały życiu użytkowników. Jednak przeglądając oferty sprzedaży używanych Lancerów zauważymy, że w odróżnieniu od samochodów tej klasy nie traci on tak na wartości.


Opel Vectra to samochód wśród prezentowanych dotąd z największą liczbą usterek. Ale nie są to wady, które powodują, że samochód ten traci w oczach klientów. Wręcz przeciwnie jest samochodem chętnie kupowanym. Główne problemy dotyczą układu jezdnego i kierowniczego. W nowych samochodach na pewno szybko wymienimy cieknące tylne amortyzatory, z przodu łożyska mcpersona. Inne problemy to cieknąca przekładnia kierownicza i często psująca się pompa wspomagania kierownicy.


Honda Accord to kolejny samochód klasy średniej, na który możemy liczyć zawsze i w każdych warunkach. Ceniona jest za trwały i niezawodny silnik. Wśród samochodów tej marki, które mają już więcej niż dziesięć lat najczęściej pojawiającą się usterką jest korozja, szczególnie nadkoli. Często też występują problemy z hamulcem ręcznym.

---

zezwalam na kopiowanie artykułu pod warunkiem pozostawienia linków pozycjonujących


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl